| Przydatna wiedza dla przedsiębiorcy

Ulga na start – kto morze skorzystać z dodatkowego finansowania
tatnich dni wiele osób żywo zainteresowało się kwestią wyłączenia nowo otwartych biznesów z obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne. Co ciekawe, wcale nie dlatego, że chcą z tej możliwości skorzystać! Dużo ciekawsza jest inna kwestia, mianowicie czy luka w budżecie wynikająca z niezapłaconych przez przedsiębiorców składek na ubezpieczenie społeczne zostanie w jakiś sposób wypełniona? Dyskusję wywołała szeroko komentowana interpretacja wydana w połowie lipca przez gdański ZUS (DI/100000/43/822/2018)…Ale zacznijmy od początku…

Prawna podstawa „Ulgi na start”

„Ulga na start” obowiązuje od 30 kwietnia 2018 r., kiedy to w życie weszła tzw. Konstytucja dla Biznesu. Art. 18. Prawa Przedsiębiorców brzmi następująco:

Wyłączenie z podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym

  1. Przedsiębiorca będący osobą fizyczną, który podejmuje działalność gospodarczą po raz pierwszy albo podejmuje ją ponownie po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia i nie wykonuje jej na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywał w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej, nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym przez okres 6 miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej.

  2. Przedsiębiorca może zrezygnować z uprawnienia, o którym mowa w ust. 1, przez dokonanie zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych.

  3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do przedsiębiorców spełniających warunki określone w art. 5a podległość ubezpieczeniu społecznemu rolnika rozpoczynającego pozarolniczą działalność gospodarczą ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2017 r. poz. 2336 oraz z 2018 r. poz. 650).

„Ulga na start” w praktyce

Czytając przepis, widzimy korzyści, jakie może zyskać przedsiębiorca spełniający ww. warunki. Półroczne zwolnienie od opłacania składek obowiązkowego ubezpieczenia społecznego istotnie stanowi ulgę dla wspomnianego przedsiębiorcy. Każdy, kto kiedyś zaczynał swoją przygodę z biznesem, wie, jak trudne potrafią być początki. Często, nim firma zacznie przynosić zyski, musi minąć trochę czasu i w tym newralgicznym momencie każda możliwość oszczędności jest szczególnie mile widziana. Dzięki „Uldze” można zaoszczędzić ok. 183,9 zł miesięcznie. Warto dopowiedzieć, że sama „Ulga” zwalnia przedsiębiorcę jedynie z opłacania składek do ZUS, składki na ubezpieczenie zdrowotne dalej muszą być opłacane. Ulga ma charakter dobrowolny – przedsiębiorca może z niej zrezygnować – zgodnie z punktem 2. Punkt 3 natomiast podkreśla, że nie dotyczy ona rolników rozpoczynających działalność pozarolniczą na podstawie ustawy z 20.12.1990r. Pamiętajmy także, że osoba korzystająca z „Ulgi na start” po jej wygaśnięciu może skorzystać z prawa do tzw. Małego ZUS-u. Tym samym okres uprzywilejowania i wspierania młodych biznesów wydłużył się z 24 do 30 miesięcy. Jak widać, regulacje prawne zmierzają do m.in. zachęcenia osób pracujących na czarno do wyjścia z szarej strefy lub zmotywowania osób bezrobotnych do aktywizacji zawodowej. Samo założenie, aby ułatwić zakładanie działalności gospodarczych i obniżyć koszty jej prowadzenia w początkowym, często najtrudniejszym okresie, jest świetne.

Konsekwencje współpracy z przedsiębiorcą korzystającym z „Ulgi na start”

Największe emocje budzą konsekwencje współpracy z osobami korzystającymi z „Ulgi na start”. W myśl przytoczonej już interpretacji ZUS osoba, która korzysta z tego przywileju w praktyce nie jest przedsiębiorcą. Jak to? Otóż, mimo że prowadzi ona działalność gospodarczą, ma przypisany do niej numer NIP i widnieje w CEiDG, przedsiębiorcą nie jest. Współpracę z taką firmą należy traktować jak współpracę ze zleceniobiorcą i przyjąć dokładnie taki sam schemat działania! Mianowicie, należy opłacić składki społeczne od wypłacanego takiej firmie wynagrodzenia. Podstawą do wyliczenia wysokości tych składek jest faktura, którą wystawi nam kontrahent. Co ciekawe, gdyby nie wspominana interpretacja, wielu z nas nie zdawałoby sobie sprawy z konieczności opłacenia tychże składek. Jakkolwiek „nieznajomość prawa nie usprawiedliwia nikogo” i pod koniec roku podczas rozliczeń lub w przypadku kontroli ZUS dowiedzielibyśmy się, jaką kwotę należy zapłacić do ZUS-u.

Błogosławieństwo czy przekleństwo?

I tutaj pojawia się pytanie – czy „Ulga na start” to błogosławieństwo czy przekleństwo dla młodych przedsiębiorców? Z jednej strony ulga pozwala oszczędzić firmie, która z niej korzysta. Z drugiej natomiast – przerzuca obowiązek opłacenia składek z wykorzystującego ją przedsiębiorcy na jego kontrahenta. To może powodować niechęć w stosunku do współpracy z firmami korzystającymi z „Ulgi”. O ile możemy sprawdzić przedsiębiorcę np. w CEiDG, o tyle nie ma żadnego rejestru firm wykorzystujących prawo do „Ulgi na start”. Może to spowodować duży dystans do nawiązywania współpracy z biznesami działającymi na rynku krócej niż 6 miesięcy, a to na pewno nie będzie dla nich korzystne. Każdy, kto prowadzi firmę wie, ile wysiłku wymaga budowanie pozycji marki na rynku i zdobywanie zaufania wśród klientów. Teraz może być to jeszcze trudniejsze!

Jak podejść do „Ulgi na start”?

Eksperci radzą, jak zabezpieczyć się na wypadek współpracy z firmą korzystającą z „Ulgi na start”. Otóż można podpisać umowę o dzieło i próbować zabezpieczyć się w ten sposób. Jak zawsze w kwestiach budzących wątpliwości doradzamy kontakt z dobrą księgową. Czy nawiązywać relacje biznesowe z młodymi firmami? Czy szukać kontrahentów działających na rynku ponad pół roku?

Decyzja należy do Ciebie.

Aktualizacja 28.08.2018

W odpowiedz na burzę medialną na stronach ministerialnych pojawiły się Zasady korzystania z „ulgi na start”. Wątpliwości pozostawia zapis „Zgodnie z Prawem przedsiębiorców, w okresie korzystania z ulgi na start przedsiębiorcy nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym…”. Kluczowe jest słowo „Przedsiębiorcy”. Przytoczona przez nas interpretacja gdańskiego ZUS-u opierała się na tym, że korzystający z „Ulgi na start” przedsiębiorcą nie jest! Wszystko za sprawą art. 8 ust. 6a Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych: Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność nie uważa się w rozumieniu niniejszej ustawy osoby fizycznej, o której mowa w art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców. No cóż… Jeśli ministerstwo zapewnia, że „zleceniodawcy nie mają obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne za kontrahentów…” wydaje się, że możemy spać spokojnie… i czekać na nowelizację przepisów, które nie będą budziły żadnych wątpliwości.

 

Aby Twoja firma mogła odnosić sukcesy

musisz wyposażyć ją w odpowiednie narzędzia